Obydwie kulki miały ładne, niechemiczne, ale też niezbyt nahalne i drażniące w nos zapachy, chociaż bardziej przypadł mi do gustu aromat owoców leśnych. Mandarynka z mango tez niczego sobie, aczkolwiek nie jestem do końca pewna, czy zapach naprawdę oddaje te owoce. Kule wrzucałam do wanny wypełnionej już wodą i dosłownie w moment się rozpuszczały. Najfajniejsze było w nich to, że zawierały olejki, które dawały delikatne "oka" na wodzie i świetnie nawilżały skórę w trakcie kąpieli. Wychodząc z wanny nie musiałam już używać żadnego masła do ciała.
Podsumowując, polecam je gorąco. Jeśli jeszcze je spotkacie w swoich Biedronkach, to warto wypróbować. Ja niestety dziś w swojej Biedrze już nie zastałam żadnej :( ale jutro pójdę poszukać dalej.
Miałyście te kule, czy wolicie inne kosmetyki umilające kąpiel?
nie miałam, dosyć ciekawe
OdpowiedzUsuńfajne są, polecam :)
UsuńMiałam taką kulę z poprzedniej urodowej gazetki B. - fajny gadżet :) U mnie dziś widziałam jeszcze kilka sztuk - jeśli dotrwają do wyprzedaży to chętnie nabędę :)
OdpowiedzUsuńu mnie same imbirowe, a nie za bardzo lubię ten zapach :(
UsuńMnie zawiodły . spodziewałam się czegoś lepszego .
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że w porównaniu z bombami do kąpieli z Lusha wypadają dobrze, ale innych firm nie używałam
Usuńszkoda że nie pokazałaś jak się rozpuszczają :)
OdpowiedzUsuńkurcze, racja, jeśli jeszcze je dostanę to pocykam fotki i zedytuję ten post ;)
Usuńciekawe. :)
OdpowiedzUsuńciakawe, jednak się na nie nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńja też miałam opory, ale koniec końców złapałam za jedną, a drugiego dnia poleciałam po kolejną ;)
UsuńBuuu to teraz żałuję że jednak nie wzięłam :(
OdpowiedzUsuńposzukaj jeszcze w mniej uczęszczanych Biedronach :)
UsuńMiałam i nawet kupiłam takie same zapachy :)
OdpowiedzUsuńi jak się sprawdziły?:)
Usuńmam te same wersje zapachowe, bardzo przypadły mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńto super :)
UsuńA ja nie mogąc się zdecydować kupiłam wszystkie cztery. :D Na razie użyłam jednej, tej różowej (nie pamiętam zapachu) i jestem zachwycona! Jeśli będą jeszcze to oczywiście kupię o wiele więcej. :)
OdpowiedzUsuńja też się na nie czaję :)
Usuńtych akurat nie mialam ale lubie takie kule musujace ... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki za komentarz, pozdrawiam również :)
Usuńw ogóle to staram się stronić od kąpieli (na tyle, na ile to możliwe), mimo, że używam do niej nie raz, nie dwa różnych olejków to i tak mam potem jakąś wysuszoną skórę, ponieważ wprost nie mogę się oprzeć gorącej, rozluźniającej kąpieli w której prawie zasypiam ;d także powiem jedno - NIE KUŚ!;d
OdpowiedzUsuńhaha, ja też nie powinnam, bo od gorącej kąpieli zaraz mnie boli serce :/ więc tylko letnia woda dozwolona :) ale to już nie to samo :D
OdpowiedzUsuńO popatrz, a u mnie na Mazurach dziś widziałam ze 4 pudła pełne tych kul ;P u mnie nie ma wanny, przez co ubolewam, bo w prysznicu nie mam okazji wypróbować tych cudów ;P ale jak jadę do rodziców, to szaleję w mojej byłej łazience :)
OdpowiedzUsuń