Kolejne dwie rzeczy z Sephory to kredka do oczu Liner electro (29 zł) w odcieniu 07 khaki electro, przepiękna ciemna zieleń z małymi złotymi drobinkami. Kredka jest bardzo trwała, łatwo się ją rozciera. Jak dla mnie bez zarzutu:) We wrześniu mój najczęstszy makijaż dzienny wyglądał następująco: brązy z paletki Sleek Storm (jasny na całą powiekę, ciemny w załamaniu) i dośc gruba kreska tą kredką. Podobała się moim wszystkim koleżankom:) Jako trzecią rzecz ( a więc darmową, normalnie kosztującą 19 zł) wybrałam sobie piękny lakier do paznokci duo chrome (?) w cudownym zielono-morsko-niebieskim kolorze o numerze 50 Summer in Bangkok. Niestety nie miałam jeszcze okazji mieć go na pazkonciach ze względu na pracę, gdzie nie mogę sobie pozwolić na takie szaleństwa. Ale już niedługo urlop i poszaleję ;) Zakupiłam jeszcze eyeliner w płynie, również Sephorowski, odcień 16 black purple, ale lekko się rozmazuje i nie wytrzymuje całego dnia:( kosztował 39 zł).
Oto swatche kredki i eyelinera:
Jako gratisy "obłowiłam" się w bazę Sephory pod makijaż, ale boję się jej używać, żeby mnie nie zapchała. Natomiast mój ukochany dostał próbkę zapachu Chanel Allure Homme Sport. W końcu to on sprezentował mi trzy produkty :) Tak więc za niecałe 60 zł mam trzy kosmetyki, z których jestem zadwolona. Czy kupię coś jeszcze w Sephorze? Nie wiem ... według mnie są inne firmy tańsze i lepsze, albo tak samo dobre. Chyba że coś mi wyjątkowo wpadnie w oko:) A wy macie jakieś hity z Sephory? Pozdrawiam :)
piękny lakier, ale aparat chyba nie uchwycił głębi tego koloru :( kredka taka militarna, też super :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor lakieru ;]
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
eff ( http://kosmetyczny-swiat.blogspot.com/ )
Kolor lakieru mnie urzekł :)
OdpowiedzUsuńna żywo jest o wiele ładniejszy:)
OdpowiedzUsuń