wtorek, 10 kwietnia 2012

Domowy kosmetyk: peeling z płatków owsianych i miodu

Witajcie :) Po świątecznym obżarstwie i załatwianiu mnóstwa spraw związanych ze ślubem wróciłam do Wrocławia. Dziś zaprezentuję wam mój ulubiony peeling z czasów "nastoletnich", peeling zrobiony z płatków owsianych i miodu (opcjonalnie śmietany lub wody). Kiedy byłam w liceum recepturę na ten domowy kosmetyk zdradziła mi moja mama :) I choć teraz zapomniałam o nim i długo już nie robiłam, postanowiłam wam go zaprezentować. Po napisaniu tego posta chyba od razu skoczę do sklepu po płatki owsiane ;) Peeling nadaje się do całego ciała, a także do twarzy (ale pamiętajcie, żeby rozdrobnić wtedy lekko płatki owsiane np. w moździerzu). Peeling niestety nie nadaje się do cery z dużymi i bolącymi wypryskami, ani do ciała wrażliwego, z problemami naczynkowymi. Posiadaczki wszystkich innych cer i skór będą zachwycone :) Oto składniki peelingu:
  • szklanka płatków owsianych
www.phutomi.pl

  •  łyżka stołowa miodu (opcjonalnie może być łyżka wody lub śmietany - ważne, żeby płatki lekko zmiękły i się ze sobą połączyły)
www.poradynazdrowie.pl
składniki mieszany ze sobą i nakładamy na oczyszczoną skórę twarzy lub ciała wykonując koliste ruchy. Mieszankę można zostawić na kilka minut na skórze, wtedy będzie ona jeszcze bardziej gładka i aksamitna. Peeling pozostawi naszą skórę gładką, miękką i oczyszczoną, ale także odżywioną dzięki obecności miodu. Po zmyciu wklepujemy krem nawilżający i gotowe :) Trzeba też pamiętać o umyciu wanny, która po takich eksperymentach zawsze jest cała upaćkana :)

Znacie, próbowałyście ten peeling? Moim zdaniem stanowi on świetną alternatywę dla słynnego peelingu kawowego :) Dajcie znać jakie są wasze przepisy na domowe kosmetyki, ściskam mocno !

6 komentarzy:

  1. A czy cery naczynkowej nie podrażni?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie polecam do cery naczynkowej, chociaż sama takiej nie mam, ale w przypadku naczynek lepiej dmuchać na zimne ;)

      Usuń
  2. nigdy o czymś takim nie słyszałam:) Wydaje się bardzo odżywczy taki peeling. Ja jestem leniem jeśli chodzi o sporządzanie domowych maseczek itp. Ale moja przyszła teściowa dała mi ostatnio maseczkę domowej roboty na włosy. Robi się ja tak:
    Obcinasz liście aloesu min. dwuletniego
    Wkładasz je do lodówki na dwie doby
    Blenderem mielisz aloes
    Dodajesz miód odrobinę ciepłej wody i krople cytryny
    Nakładasz przed umyciem na włosy i trzymasz w ręczniku ok 30 minut.

    Uwierz mi włosy dużo mniej się przetłuszczają.

    Także polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajny przepis, kochana przyszła teściowa :)aloes rzeczywiście zmniejsza przetłuszczanie się włosów, jako nastolatka robiłam w tym celu także płukanki z pokrzywy i były też ok, ale przestałam, kiedy pofarbowałam włosy na blond :)

      Usuń