sobota, 19 listopada 2011

Recenzja podkładu Estee Lauder Double Wear Light

Hej wszystkim! Dziś przychodzę do was z recenzją podkładu Estee Lauder Double Wear Light. Jest to młodszy brat słynnego Estee Lauder Double Wear, ale lżęjsza i mniej kryjąca. Tu recenzja w KWC. Zdaję sobie sprawę, że w sieci są miliony recenzji tego produktu. Jednak dla mojej problematycznej cery to prawdziwe wybawienie. A więc zaczynamy :)

 Podkład opakowany jest w granatowy kartonik, w nim znajdziemy tubkę o pojemności 30 ml. Tubka wygląda bardzo ekskluzywnie no i przede wszystkim użytkowanie produktu jest higieniczne. A samo nakładanie? Podkład ma formułę ani nie gęstą, ani nie lejącą. Idealnie nadaje się do rozprowadzenia palcami. Świetnie stapia się z cerą, właściwie to mój pierwszy w życiu podkład (a miałam ich już co najmniej kilkanaście) który tak dobrze stapia się z kolorytem mojej twarzy. Absolutnie nie ma mowy o efekcie maski, krycie można budować od słabego w kierunku średniego. Dodatkowo produkt ma ochronę przez promieniami słonecznymi - 10 SPF :) Nie zapycha porów, nie podkreśla suchych skórek, nie schodzi w czasie całego dnia. Podkład jest ważny 24 miesiące po otwarciu.

Mój kolor to Intensity 1.0. Do wyboru jest jeszcze 3 albo 4 inne kolory. Tonacje dokładnie takie same jak w Estee Lauder Double Wear.











I teraz kwestia ceny. Ja kupiłam go na lotnisku w Anglii i zapłaciłam 22 funty i 5 pensów. W przeliczeniu jest to ok. 115 zł. W angielskim sklepie zapłaciłabym, według obsługi sklepu wolnocłowego, ok. 26 i pół funta (czyli ok 135 zł). Niedawno wpadłam do Douglasa i mnie zatkało ... tam ten sam podkład był w cenie aż 165 zł ! Ceny w Polsce są tragiczne :( Dlatego warto go sprowadzać zza granicy (nawet te 30 zł to oszczędność - 3 cienie Inglota :D) albo kupować przy okazji pobytu na lotnisku na strefie wolnocłowej. Mimo, że jest świetny, nie zapłaciłabym za niego 165 zł.

Podsumowując, to mój podkład idealny. Zero efektu maski, idealne stopienie się z moją cerą, brak podkreślenia suchych skórek, pozostaje na twarzy cały dzień. Czy kupię ponownie? Tak, jeśli znajdę się na lotnisku, albo złożę zamówienie u moich rodziców :) Moim zdaniem Estee Lauder Double Wear Light jest genialny! :) To by było na tyle.

A jakie są wasze ulubione podkłady? :) Pozdrawiam !

6 komentarzy:

  1. niestety nie mam okazji aby go kupic za granica, ani tez w Polsce:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Drogi...chyba bardziej by się opłacało kupić BB:)

    OdpowiedzUsuń
  3. miestety krem bb jest za słaby na moje potrzeby:(

    OdpowiedzUsuń
  4. mozna tak powiedzieć, że musztardowy :P z drobinkami, niedługo zrobię o nim notkę bo narazie od dziś poprawiam kondycję moich paznokci odżywka z eveline :)

    OdpowiedzUsuń