niedziela, 16 grudnia 2012

Kilka słów o Mydlarni Wrocławskiej

Hej dziewczyny! Dziś będzie post głównie skierowany do mieszkanek Wrocławia, chociaż myślę, że o tak fajnym miejscu, jakim jest Mydlarnia Wrocławska każda z was z chęcią przeczyta :) Pierwszy raz o Mydlarni przeczytałam szukając w google informacji gdzie we Wrocławiu można kupić woski Yankee Candle. Wyszukiwarka pokazała mi właśnie sklep przy ulicy Wita Stwosza 19/20. Poszłam i ... przepadłam ;) Zanim powiem wam dlaczego, dodam tylko kilka informacji o Mydlarni. Pierwsza jej placówka znajduje się właśnie przy Wita Stwosza, druga, nowo otwarta znajduje się przy ulicy Kuźniczej 59/60 (tam po świętach przenosi się sklep ze Stwosza), a trzecia, do której jeszcze nie dotarłam mieści się przy Ruskiej 41/42
Co oferuje nam Mydlarnia Wrocławska? Przede wszystkim bogaty wybór artystycznego szkła, ceramiki i elementów dekoracyjnych dla naszych domów, a także równie duży wybór świec zapachowych. Jeżeli chcecie "na żywo" pójść i poniuchać woski i świece Yankee Candle, to właśnie tam jest ich duży wybór. Teraz na Kuźniczej istnieje możliwość zakupienia świątecznych zapachów Yankee, które o mało nie zrujnowały mojego portfela :) Dodatkowo możecie tam dostać produkty ze strony internetowej zróbsobiekrem.pl. Jest to fajne rozwiązanie, gdyż wszystko można osobiście sobie sprawdzić i od razu kupić, nie trzeba czekać na przesyłkę. W Mydlarni Wrocławskiej dostać można również: Białego jelenia, kosmetyki firmy oferującej naturalne produkty - Orientana, mydła Alepp, indyjskie produkty (nie tylko oleje) dobrze nam znanej firmy Vatika oraz kosmetyki firmy The Secret and Soap Store.
Oto moje ostatnie zakupy z Mydlarni:
Dla siebie kupiłam (tylko - zdrowy rozsądek wygrał :D) dwa świąteczne woski Yankee Candle (zapachy są obłędne :) oraz kultowy zapach z lini fresh - Soft Blanket. Dodatkowo kupiłam sobie również żel do mycia twarzy z Białego Jelenia. Więcej o nim wkrótce :)
A jako dodatek do prezentu dla mojej mamy dokupiłam sampler Yankee, Christmas Cupcake wraz z "lodową" podstawką na świeczkę. Pani pięknie mi to opakowała :)
Wrocławianki, znacie Mydlarnię? Prezenty już kupione? :)
P.S. Nikt mi nie zapłacił za ukazanie się tego posta :D

10 komentarzy:

  1. te woski robią ostatni furorę na blogerze:)

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę się do niej przejść i to koniecznie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Też kupiłam woski Yankee. Ale niestety online. Szkoda, ze u nas nie ma takiego sklepu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze fajnie poniuchać najpierw, ale można się też zdać na receptowy węchowe koleżanek blogerek :D

      Usuń
  4. Uwielbiam YC. Mam te, które kupiłaś jednak Soft Blanket i Christmas Cupcake nie są moimi ulubieńcami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blanketa jeszcze nie paliłam, podobno jest podobny do Clean Cotton, który lubię :) a Christmas Cupcake rzeczywiście specyficzny zapach, nie każdemu odpowiada ;)

      Usuń
  5. Żel do mycia twarzy z Białego Jelenia mnie zainteresował! Dołączam do obserwowanych i będę zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie trafiłam na ten opis naszego sklepu. Niezmiernie mi miło, bo faktycznie nie miałyśmy żadnego udziału w jego powstaniu. Pięknie dziękujemy i zapraszamy na ul. Kuźniczą 59/60 po mały upominek :-))

    OdpowiedzUsuń