Cześć dziewczyny :) Dziś pokażę wam mój manicure, który dalece odbiega od lakierów, które zwykle noszę na paznokciach. Jest to chyba mój pierwszy w życiu aż tak błyszczący i mieniący się manicure :) Wyszedł całkiem, całkiem, aczkolwiek nie jara mnie ten motyw aż tak bardzo, żebym chciała robić go często. Z resztą zobaczcie same:
lakier podkładowy to Miss Sporty w numerze 344, zaś nawierzchniowy to essence nail art special topper w numerze 01 it's purplicious. Dziś czeka mnie mały horrorek, czyli zmywanie tego manicure :) Wypróbuję metodę z folią aluminiową.
Jak się wam podoba? Pozdrawiam :)
Nie wyświetlają mi sie zdjęcia.....
OdpowiedzUsuńwybacz, już naprawione, przez przypadek kliknęłam "publikuj" w trakcie pisania :)
UsuńTeraz już widzę:):) I stwierdzam, że świetne połączenie tych dwóch lakierów:)!!
UsuńPoszalałaś:D Mnie denerwuje zmywanie takich brokatowych lakierów:>
OdpowiedzUsuńwłaśnie porobiłam foty jak to cholerstwo zmyć :D ale szału nie było
Usuńpodobają mi się. :)
OdpowiedzUsuńpodobają mi się :)
OdpowiedzUsuńświetne są:)
Podoba mi się :) Śliczny ten fiolet <3
OdpowiedzUsuńbardzo ładny ten kolor, taki intensywny :)
OdpowiedzUsuńtopper w buteleczce nie wygląda tak dobrze, jak na paznokciach. :) zapraszam do wzięcia udziału w moim pierwszy rozdaniu: http://kkamilaa.blogspot.com/2012/02/zapraszam-na-moje-pierwsze-rozdanie.html
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to wygląda, lubię lakiery Essence ;) Naprawdę fajny blog, dodaję do obserwowanych! ;)
OdpowiedzUsuń