środa, 8 lutego 2012

Kosmetyki - niezbędniki

Hej kochane :) Ostatnio kupując po raz enty żel do mycia twarzy postanowiłam, że pokażę wam kosmetyki, które są u mnie niezbędnikami. Chodzi mi o rzeczy, które jak się skończą, to od razu biegnę do drogerii i kupuję w ich miejsce dokładnie tę samą rzecz. Czyli produkty, których już miałam kilka opakowań i wiem, że będzie ich jeszcze więcej. Oto one:
większość z nich znacie już z mojego bloga, ale postaram się po krótce powiedzieć kilka słów o każdym.I po kolei:
  • pierwszy kosmetyk to woda toaletowa Adidas - tutaj Natural Vitality. Ta buteleczka to akurat prezent pod choinkę od babci, właściwie co roku dostaję od niej nowy flakonik, tylko inna wersja zapachowa :) Zapach nie jest zbyt trwały, ale są to takie bardziej "sportowe" wody, które idealnie pasują do bardziej luźnego stroju. Kosztują ok. 24 zł. za 75 ml.
  •  kolejny to mój ukochany tusz do rzęs Maybelline Colossal, kupuję odkąd pojawił się na rynku, "zdradzałam" go z innymi tuszami, ale ten robi z moimi rzęsami coś niesamowitego - wydłuża, pogrubia na maxa, jest idealny i pasuje mi pod każdym względem :) Kosz to to ok. 24 zł
  •  tego produktu nie trzeba chyba nikomu przedstawiać :) krem Nivea, kosmetyk uniwersalny, używam i do rąk i do stóp, na kolana i łokcie, a także na skórki wokół paznokci, sprawdza się także w podróży, kiedy nie chcę ze sobą taszczyć dużego masła czy balsamu, kosztuje ok 3 zł, kupuję go w Biedronce
  •  jako następny pokażę mój ukochany olejek pod prysznic z Isany, recenzja tutaj, używam naprzemiennie z innymi żelami pod prysznic, jednak do niego zawsze powracam, przyjemna konsystencja, cudny zapach, zadowalające nawilżenie, czego chcieć więcej, cena to 5 zł.
  •  kolejny kosmetyk to płyn micelarny z AA, tez już nie raz pojawiał się na blogu (jak i jego brat do cery wrażliwej), świetnie zmywa, nie wysusza cery, jest delikatny, a za razem szybko usuwa makijaż, ceny wahają się od 11 do 17 zł.

  • teraz czas na nawilżający żel do mycia twarzy do skóry normalnej i mieszanej z BeBeauty z Biedronki, idealny zamiennik do dość drogiego Cetaphilu, nie wysusza twarzy, wręcz koi, rzeczywiście czuć nawilżenie, popatrzcie też na tę fajną konsystencję i zatopione małe, niebieskie kuleczki :) w żelu nie ma SLSów ani innych tego typu świństw, cena to ok. 5 zł.
  •  i jako ostatni produkt z Biosilku, jedwab do włosów, używam tylko i wyłącznie na końcówki, dzięki temu nie są rozdwojone i suche, produkt dość kontrowersyjny z uwagi na zawartość silikonów, jednak mam nadzieję, że nie zrobi krzywdy moim końcówkom :) kupuję go na promocjach za ok 5 zł., cena regularna to ok 10 zł., jest bardzo wydajny
Na dziś tyle. Może wy zechcecie opowiedzieć o swoich kosmetykach must have? :) Piszcie również w komentarzach, buziaki! 

15 komentarzy:

  1. Miałam jakiś czas temu żel z Be Beauty, musze go kupić ponownie:) Tuż Colosal również skradł me serce:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem tego olejku z Isany, muszę go sobie kupić:)

    OdpowiedzUsuń
  3. fakt krem nivea to niezbędnik :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a powiedz mi czy ten żel z biedronki, dobrze się pieni?

    OdpowiedzUsuń
  5. biosilk rewelacja:)

    obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Płyn micelarny to także mój must have, ale używam Biodermy. Żel do mycia twarzy z Biedronki także bardzo lubię, ale wersję micelarną:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja mam cerę suchą więc chyba się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapraszam do siebie na rozdanie:)

    http://gyaru-usagi.blogspot.com/2012/02/pierwsze-rozdanie-i-gyaruru.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zamiast Nivea stosuję Bambino:) Nie lubię Nivea, bo jest za cięzki dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ten sam krem NIVEA oraz tusz do rzęs :)
    pozrawiam :)
    zapraszam
    http://no-more-fashionn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przepadam za tą oliwką z Isany:/

    OdpowiedzUsuń
  12. Biosilk klasyka bardzo go lubię:)tak samo jak krem Nivea, innych produktów nie miałam przyjemności używać, ale na pewno wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń