środa, 1 lutego 2012

Posesyjny relaks

Hej dziewczyny :) Szczęśliwie mogę ogłosić, że jestem już po sesji :) Mimo, iż egzaminów było tylko 3, to przygotowania do nich wypompowały mnie do cna. Teraz czas na relaks:
czyli kakao z cynamonem, Skittles'y, najnowszy Glamour i mój nowy, cieplutki kocyk (kupiony dziś w Biedronce za 40 zł. bez grosza). Od kilku dni próbuję porobić dla was zdjęcia moich top coat'ów na notkę o nich, ale przez to światło zdjęcia nie wychodzą :( Spróbuję jeszcze jutro.
Ok, zmykam do pieleszy, pozdrawiam bardzo serdecznie, buziaki :)

4 komentarze:

  1. Relax najważniejszy! A ten Glamour jest wyjątkowo udany ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. zazdroszczę, ja mam jeszcze egzamin w piątek, a już nie mam siły się uczyć...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam jeszcze jeden egzamin na tydzień:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na szczęście studia już skończyłam :P (jeszzce "tylko" obrona) :P

    OdpowiedzUsuń